poniedziałek, 29 grudnia 2008

SYLWESTER :)))



„No i jak przygotowania do Sylwestra” pytają z prawa do lewa.

Przygotowania idą bosko – niechybnie nadszedł czas by o nich opowiedzieć. I o całej imprezie.

Kto był w UFIe nim sobie poszła, to zna lokal. Troszkę go poprzestawiamy ale generalnie jest tak – 170 metrów, na dzień dobry przestrzeń do tańczenia, poza tym dużo zakamarków, pokoików, zaułków gdzie można się wbić, siedzieć, gadać. Lub też spożywać napoje alkoholowe, gdyby komuś przyszedł do głowy równie niedorzeczny pomysł... :D

Planujemy szwedzki stół z tego co kto przyniesie – ja myślę, że przytargam jakąś mega grecką sałatkę z prażoną papryką i fetą... No i już kupiłem litr Wyborowej. I pół kolorowej. A za oknem kusić nas będzie stacja benzynowa suto zaopatrzona.

Wystrój będzie tęczowy, by oddać hołd organizacji patronującej czyli nam samym. Poza tym rozświetlimy lokal lampkami choinkowymi i lampkami niskopiennymi. Co do muzy – na pewno będzie elektronicznie – crystal castles, hercules & the love affair, yelle... No i bardziej dicho będzie, czyli david guetta, booty luv, róisin. Poza tym najpewniej wplączą się lata 90te i 80te – wszystko zależy od tego co komu przypasuje w temacie „bym sobie zatańczył/a”. Gra dj-mój-komputer wyposażony w ponad 500 mptrójek, ale – jak już wspomnieliśmy – ta impreza to typowa domówka – można przynieść własne mp3 i się dograć.

No i co jeszcze? Hmmm planujemy się dobrze bawić :P i tyle. Ciao!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz